Wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych w trybie art. 23 i 24 k.c. oraz zniesławienia.

Pytanie z dnia 16 maja 2022

Dostałam pismo WEZWANIE
do zaprzestania naruszania dóbr osobistych w trybie art. 23 i 24 k.c.
oraz zniesławienia w trybie art. 212-116 k.k. w zw. art. 190a k.k. oceniłam prace projektantki, która źle wykonała remont mieszkania. Teraz jej prawnik straszy mnie sądem i pomawia o oszczerstwa z mojej strony w internecie (był to tylko jeden komentarz) według niego kilka. Twierdzi też, że nigdy nie współpracowałam z tą panią ponieważ nie mam umowy. Opinia moja jest prawdziwa. "Współpraca z Panią X to kpina! Pani X wykonywała nadzór nad remontem mojego mieszkania, jako że usługę dostałam w prezencie od ojca zdecydowałam się na firmę remontową Pani X. Głównym argumentem był fakt, że Pani nie pracuje z innymi ekipami, ponieważ tylko ufa swoim, jak mnie poinformowała. Jako, że nie chciałam aby zapłacony nadzór się zmarnował postanowiłam zatrudnić Panią wraz z jej fachowcami, mimo że cena była dużo wyższa niż w innych firmach remontowych. Po wpłaceniu pierwszej zaliczki na remont w wysokości 20000 zł zaczęły się schody. Po trzech dniach dostałam informację, że remont nie może być wykonany ponieważ według Pani na środku mieszkania mam kominy pionowe i tylko deweloper może je usunąć. Oczywiście żadnych kominów nie było! Jasno projekt mieszkania o tym świadczył. Po czasie okazało się, że Pani nie umie czytać z projektów. Zabudowała mi płytą gipsową wnękę na szafę, twierdząc że tak jest na projekcie, co było bzdurą. Postawiła ścianę w WC niezgodnie z podstawowymi zasadami, miejsce na nogi jest niecałe 40 cm a minimum to 80 cm. Normalny mężczyzna ma problem żeby się tam zmieścić. Mimo że miejsca było dużo. Zamówiła w swoim prywatnym sklepie drzwi pod prysznic, które były za małe, oczywiście bez możliwości wymiany. Co do funkcjonowania sklepu Tulla to już osobna historia! Odradzam! Materiały zamówione na kilkadziesiąt tysięcy złotych nigdy nie dotarły, mimo informacji od Pani że będą jutro i jutro... Na szczęście po wielu mailach i tygodniach udało nam się odzyskać pieniądze. Ale to trwało.
Elektryka w moim mieszkaniu została zrobiona niepoprawnie, w razie zwarcia bądź pożaru ubezpieczenie mnie nie obowiązuje. Zamiast ekipy tak naprawdę był to jeden Pan z Białorusi i jego mało ogarnięty pomocnik. Drzwi, które miały być zamówione były nieodpowiednie, rozmiary wnęk również źle podane, cena 30% wyższa niż w pierwszym sklepie do którego weszłam. W grudniu zrezygnowałam z pracy z Panią uznając, że więcej przeszkadza na budowie niż pomaga, fachowcy jednak zostali, szkoda nam było ludzi i prosili aby mogli dokończyć robotę. Zgodziliśmy się i to był kolejny błąd. Na materiały, po które jeździł pracownik firmy wydaliśmy kilkanaście tysięcy złotych, nigdy część z nich nie była użyta, znaleźliśmy wszystko schowane na balkonie. Pan Y szef wprowadził nam do mieszkania łącznie kilkanaście osób z całej wschodniej Europy, mimo regularnych płatności, dzwonili do mnie jego wykonawcy i próbowali wyciągnąć pieniądze (Pani X również) mimo, że wszystko było uregulowane z Panem Y w terminie. To co przeżyłam to był jakiś horror! Podsumowanie:
Kradzież bakterii prysznicowych na kwotę 1600 zł, kradzież sprzętu innym fachowcom za 4500 zł, policja w moim mieszkaniu, wstyd! Brak domofonu (ponoć się zgubił). Uszkodzone ściany na klatkach schodowych. Płytki na podłodze porysowane, ściany krzywe... ale malarze to już mistrzostwo! Załączam zdjęcia jak się maluje na gotowo! Zniszczone lampy za 5000 zł oraz drewniane podłogi na balkonach. Firma, która weszła po ekipie Pani Dominiki robi teraz poprawki za 20 000 zł. Kują wszystkie prysznice, ponieważ płytki były puste! Po czym okazało się, że folii w płynie, bądź innego zabezpieczenia również nie użyto, brak dylatacji w podłodze. Ściany do ponownego szlifowania, montaż lamp (tu fachowcy nie mieli pomysłu jak je zamontować).... Jeszcze wszystko przede mną, zobaczymy co wyjdzie.
W chwili kiedy informowałam Panią X o błędach zaczęła straszyć mnie Urzędem Skarbowym.
Przestrzegam!"

Dzień dobry, a jakiej pomocy Pani potrzebuje ? Na otrzymane wezwanie należałoby odpowiedzieć. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 16 maja 2022 20:44 Zmodyfikowano dnia: 16 maja 2022 20:44 Obejrzało: 416 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, jakie jest pytanie?

Odpowiedź nr 2 z dnia 17 maja 2022 08:30 Zmodyfikowano dnia: 17 maja 2022 08:30 Obejrzało: 413 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.