Wezwanie na policje w sprawie bójki.

Dzień dobry przytrafiła mi się sytuacja w której jadąc autobusem jakiś człowiek zaatakował mnie i zaczął bic/dusic. Ja się starałem przed nim obronić więc wyszło że się biliśmy. W pewni momencie jakiś chłopak chciał mi pomóc i zaatakował go. Dostałem wezwanie na policję wytłumaczyłem się ze wszystkiego policja przedstawiła mi zarzut pobicia chociaż na kamerach widać jasno że on pierwszy wyszedł z rękoma. Policja jak wyjaśniła. (gdyby nie ten trzeci to by nic nie było a tak mam pobicie) wypytywali mnie o niego ale ja go nie znam próbowali go znaleźć przez kamery zdjęcia a teraz nachodzą moją rodzinę i moich sąsiadów pokazując zdjęcia i wypytując o niego. Nikt go nie kojarzy a policja zagroziła mojej narzeczonej że jeżeli on się nie znajdzie i nie zgłosi na policję to ja będę miał zmienione zarzuty lub dołożą mi kolejny. Moje pytanie brzmi czy faktycznie może się tak stać? Czy mogą mi coś dołożyć? Dodam że po rozmowie na komendzie przyznałem się do zarzucanych czynów i po rozmowie z prokuratorem zgodziłem się na wyrok w postaci 4 tysiące grzywny i 2 tysiące zadośćuczynienia. Wezwanie miałem 1.06 dzisiaj jest 27.06 a ja żadnych nowych wieści nie otrzymałem w tej sprawie.