Wezwanie na policję w sprawie uszkodzenia mienia.

Pytanie z dnia 18 maja 2020

Dostalam wezwanie na komendę policji w Sokółce. Na miejscu dowiedziałam się, że jestem oskarżona o uszkodzenie mienia. Owszem doszlo do takowej sytuacji, ponieważ na jednym podwórku mieszka kilka rodzin. Z jedną z nich jestem w konflikcie ale nie wchodzę im w drogę aby się nie kłócić. Zabawki dzieci leżą porozrzucane po całym wspólnym podwórku, często muszę przestawiać żeby odjechać swoim autem. 2 maja nie zauważywszy roweru dziecięcego, który leżał za jednym z samochódow sąsiada przejechałam po jego kółku które się uszkodziło. Nie zrobiłam tego z premedytacja, mógł zrobić to równie dobrze każdy inny kto by jechal. Nie było nikogo z kim bym mogła wyjaśnić tę sytuację. Tego dnia też późnym wieczorem sąsiad wezwał policję i złożył na mnie skargę i sprawa trafiła do sądu. Przyznałam się do przejechania, ale nie celowego i nie uciekłam z miejsca jak to stwierdził poszkodowany. I też, chce zaznaczyć, że naprawdę dziecięce zabawki leżą gdzie popadnie i nie zawsze każdą się da zauważyć. Proszę o poradę czy jest to ewidentnie moja wina? Podczas przejechania uszkodziłam też felgę swojego auta, ale nie zgłaszałam tego na policję bo uważałam że po sąsiedzku nie wypada.

To jest jakaś bzdura to powinno być umorzone i nie wszczęte nawet, jeżeli ktoś skierował to do sądu to ja nie widzę możliwości by go nie wyśmiali i nie umorzyli sprawy, jak Pani w zakresie postępowania poniosła jakieś koszty np. na adwokata koniecznie proszę wnioskować o zwrot.

Odpowiedź nr 1 z dnia 20 maja 2020 23:12 Zmodyfikowano dnia: 20 maja 2020 23:12 Obejrzało: 232 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.