Pytanie z dnia 17 listopada 2017

Witam, 14.11.2017 roku miałam kolizję drogową.Jadąc na zielonym świetle, lewym pasem prowadzącym na wprost, z prawej strony wyjechał mi samochód który miał czerwone swiatło i warunkową strzałkę do skrętu w prawo, Prowadzący ten pojazd wykonując manewr skręcania wjechał na dwa pasy, uderząjąc mnie lewym przodem w bok mojego auta.
Po kolizji zjechalismy w najbliższa ulice w prawo. Na początku Pan twierdził zebysmy sie dogadali czyli rozjechali. Ja zadzwoilam na Policję, gdzy policja przyjechała pan zaczął mowc ze on juz zdązył skrecic i to ja zaczęłam wjeżdżac na niego. Panowie policjanci, którzy przybyli na miejsce stwierdzili ze nie moga jednoznacznie stwierdzic po sladach jak bylo, i mieli oddac sprawe do sądu. Po dwóch dniach zadzwoniono do mnie z policji ze jak nie mam nagrania z rejestratora , bo mialam rejestrator ale niestety nie nagrywal wtedy to musza umozyc sprawe z braku dowodów, bo sprawca wypadku mieszka w Niemczech i chce juz wyjechać. Nie wezwano mnie na żadne przesłuchanie i nikt mojego auta nie oglądał. Czy jest to prawidłowy obrót sprawy ze jeszcze sie nia zaczeła a juz sie ma skończyć.Proszę o poradę co mogę zrobic.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.