Witam. 15 mają zgłosiłam sprawę na policję o cyber przestępczości. Otóż znalazłam pracę przez Facebook . Polegało to na tym abym podała numer konta i na to konto by wpływały pieniądze a ja bym musiała zdawać kasę i raporty. Po jednym dniu miałam już duża kwotę pieniędzy od różnych ludzi a pani która mnie kierowała nic nie mówiła o raportach tylko o tym żeby wysyłać jej kod blik. Ale ja lubię wiedzieć komu wysyłam pieniądze tak więc zainteresowało mnie to dlaczego kod blik a nie numer konta tym bardziej że internet i telewizja dużo mówi na ten temat. I wtedy zaczęłam drążyć temat co to za firma i skontaktowałam się z jedną osobą okazało się że padłam ofiarą oszustwa i właśnie 15 maja zgłosiłam sprawę na policję. Dałam im wszystkie wiadomości od tej kobiety, wyciąg z kąta na którym było napisane ile, kto i numer konta z którego były wysłane pieniądze. Oczywiście policja jak i prokuratura kazała mi zablokować konto z tymi środkami. Także zostałam poinformowana ze ktoś mnie wykorzystał i zostałam tzw. Słupem i że taki proceder jest karalny oczywiście nie wiedziałam o tym dopiero na policji dostałam te informacje. Dziś tj. 16.10 zostałam oskarżona o oszustwo w związku z tą sprawą bo osoba która wysłała pieniądze na moje konto nie otrzymała ani pieniędzy ani towaru za który zapłaciła(jest to kwota 305zł).
Ale konto z tymi środkami jest zablokowane. Co ja teraz mam z tym robić. Policjant który mnie dziś przesłuchiwał sprawdzał tą sprawę i wyświetliło mu się to na kolor czerwony. Co ja mam teraz o tym myśleć i co ja mam zrobić? Najchętniej bym oddala te pieniądze i miała spokój ale kiedy prokoratura trzyma na tym rękę jest to nie możliwe. Proszę o pomoc.