Witam. 22maja odbyła sie rozprawa w dądzie rejonowym w Jaśle w której byłam pełnomocnikiem córki. Sprawa dotyczyła nie płacenia alimentów przez ojca dziecka. Sad zaproponował warunkowe zawieszenie postępowania, jeśli pozwany zadeklaruje się wpłacać regularnie, miesięczne zadeklarowane przez niego kwoty. Na rozprawie nie było prokuratora, mimo że sprawa była załozona z urzędu. Rozprawa spowodowała u mnie straszne nerwy i na koniec dla świętego spokoju, juz nie zastanawiając zgodziłam się na taka kwotę wpłat, czyli na 500zł, co nawet nie stanowi jednej raty ustanowionych alimentów. Po rozprawie przemyslałam to i stwierdziłam że to nie ma sensu ponieważ nie spłaci on nigdy zaległych alimentów, których nazbierało sie juz prawie 20000zł. Czy mogę się odwołać od tej decyzji? Mogę złożyć pismo o wznowienie sprawy?