Sam z siebie nie może, gdyż urlop udzielany jest na wniosek pracownika. Natomiast nie jest wykluczone, że może stosować na Panią naciski. Nadmieniam, że praca w godzinach nadliczbowych jest wyjątkiem, natomiast wyrabianie 240-250 godzin miesięcznie jest rażącym łamaniem praw pracowników, bo to oznacza nawet 60-70 nadgodzin miesięcznie, przy normie rocznej 153 nadgodziny. Oznacza to jej wyrobienie w 2 miesiące i 5-krotne przekroczenie w skali roku. Narusza to prawo do wypoczynku, o płacy za nadgodziny nie wspomnę. Wychodzi na to, że koleżanki pracują na ok. 1,35 etatu. Niewątpliwie więc Pani pracodawca ma potrzebę zatrudnić dodatkowe osoby. Radziłbym, aby Pani koleżanki rozważyły zwrócenie się do Inspekcji Pracy z prośbą o kontrolę, czy w zakładzie są przestrzegane normy pracy.