Witam, bardzo prosze o pomoc w bardzo dziwnej sytuacji. Nie jestem pewna co robic. Bardzo prosze o pomoc.
Co zrobić w wypadku gdy podejrzewam sąsiada o podtruwanie rodziców?
Połącze wiele sytuacji w jedno. Na poczatku uznawalismy to za zbiegi okolicznosci.
Klucze do domu zniknęły na kilka dni i potem sie pojawily - zostały ukradzione. Od tego momentu rodzice zasypiali po kawie. Serce kołatało im strasznie. Dosypali im cos do kawy, herbaty. Sypali im w ogrodku jakies specyfiki, które paliły korzenie roslin. Dosypywali to samo do wody czym podlewali warzywa. Warzywa smierdzialy i byly tak jakby spalone. Kradli wegiel, ziemniaki z piwnicy i rozne przedmioty z domu o czym zorientowalismy sie teraz. Wlamali sie do pokoju taty i cos mu dosypali. Potem tata wyladowal w szpitalu po tym i lekarz dziwil sie wynikom badan krwii. Pytal tate gdzie on je i pije. Ale tata nie dopytal go jakie mial wyniki. Byl słaby. Potem sobie przypomnial co mowil lekarz. Gdy byl w szpitalu to czul sie lepiej. Do momentu gdy poprosil mame by mu przyniosla kawe do szpitala, bo tam byla rozpuszczalna a on lubil parzona. Mama przyniosla mu ta kawe z domu w sloiczku. W szpitalu tata znow gorzej sie po tym poczul. Moja mama raz gdy niosla dziecko mojej siostry na rekach 1msc to prawie je upuscila. Moja siostra byla w szoku bo mama osunela sie na ziemie. Byla po wypiciu kawy. Rano po kawie zasypiala. Po pracy gdy pila kawe zasypiala od razu.
Moja babcia raz w nocy sie obudzila i widziala sasiada w swoim domu. Dokladnie w kuchni gdzie cala rodzina pila kawe. Przed smiercia nam powiedziala. Nie zdarzylismy isc na policje. Podejrzewam ze w tym samym tygodniu on otruł babcie by nie bylo swiadka. Babcia nie zyje. Miala ogromne bole brzucha gdy umierala. Tez codziennie pila kawe rano pamietam. Raz prawie mdlała i dopiero gdy zwymiotowala to poczula sie lepiej. Mysle, ze sasiad wchodzil do domu gdy rodzice i babcia jechali do kosciola. Raz gdy rodzice wrocili do domu to zelazko bylo wlaczone na stole gdzie prasowali. Dzieki bogu zelazko wylacza sie automatycznie gdy lezy zbyt dlugo w jednym miejscu. Jest tez piec kaflowy i goracy wegiel byl rozrzucony obok pieca. Raz gaz byl wlaczony i wszedzie smierdzialo gazem. Raz woda byla otwarta i leciala woda w wannie. Te wszystkie dziwne rzeczy sie wydarzyly ale rodzice mysleli, ze to przypadek.
Ja nie mieszkam z rodzicami. Ale raz gdy przyjechalam po piciu i jedzeniu tak mi kołatało serce ze pojechalam na ekg. Ale wtedy tez myslalam, ze to stres.
Teraz przyjechalam do domu na kilka tygodni. Zaczelismy łączyć fakty. Rodzice tu sa sami i zaczeli zauwazac te dziwne sytuacje.
Ja gdy zostalam w nocy slysze jak pies warczy i jak ktos chodzi obok domu. Gdy wylaczylam swiatla jednej nocy to ktos pukal mi do okien. Scena jak z horroru ale tak wlasnie jest. Rodzice sie pokapali, ze cos maja w kawie miesiac temu. Sasiad musial miec klucze bo wchodzil przez drzwi i uciekal oknem. Okno duzo razy bylo otwarte. Rodzice wymienili zamki. Dali klodki wszedzie. Teraz niesamowicie lepiej sie czuja gdy wyrzucili jedzenie z lodowki, kawe, wode itp. Mojego brata tez otruli podejrzewam. Moj brat tez nie zyje. Zawsze mowil, ze wode bedzie pic tylko z zakreconej butelki. Mowil, ze gdy pil z otwartej to kolatalo mu serce, wargi mu siniały. Przyjechalam zza granicy do domu teraz. Czy mozna wykonac badania toksykologiczne wlosow rodzicow? Czy mozna sprawdzic wlosy babci i brata? Co robic?
Dodam, ze ten sasiad byl w wiezieniu. Wszystko zaczelo sie dziac jak wyszedl. A siedział za zabicie człowieka. Prosze o pomoc!