Pytanie z dnia 17 grudnia 2015
Witam,
Bardzo proszę o poradę.
Mąż jest zatrudniony w firmie na czas określony (do 2018 roku) z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia.
Dostał wypowiedzenie umowy ze strony pracodawcy 10 grudnia (w czwartek). Ma 2-tygodniowy okres wypowiedzenia (czyli 14 dni kalendarzowych). Zgodnie z przepisami które znalazłam okres wypowiedzenia zaczyna się liczyć od pierwszej niedzieli występującej po wręczeniu wypowiedzenia do soboty 14 dni później. A więc w męża przypadku jest to od niedzieli 13 grudnia do soboty 26 grudnia (14 dni).
Pracodawca poprosił męża jednak abym pracował do końca miesiąca czyli do 31 grudnia (na co mąż się zgodził) i taki termin zakończenia okresu wypowiedzenia został wpisany na wypowiedzeniu. Wychodzi na to że okres wypowiedzenia trwa dłużej bo aż 19 dni, a jego koniec przypada nie w sobotę tylko w czwartek.
Pytanie - czy tak może być?, czy nie rodzi to dla męża potem jakiś problemów ze świadectwem pracy lub np w urzędzie pracy itp. kiedy będę się starać o zasiłek.
Dziękuje za odpowiedź.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.