Witam. Bardzo proszę o w miarę szybką odpowiedź. Rozwodzę się z mężem. Boję się, że po rozwodzie zostanę z niczym. Sprawa wygląda tak. W 2011 zaciągnęliśmy z mężem kredyt hipoteczny na mieszkanie w wysokości 160 tys. zł. Umowa kredytowa jest na nas oboje. W akcie notarialnym zapisane jest, że jesteśmy właścicielami mieszkania, a pieniądze na jego zakup pochodzą z majątku wspólnego. Rodzice męża zadecydowali, że to oni będą ten kredyt spłacać i spłacają go do dziś, przelewając pieniądze na konto banku. Czy w takiej sytuacji sąd może orzec, iż mieszkanie należy się mężowi i muszę się z niego wyprowadzić? Dodam, że przez cały okres małżeństwa pracowałam i do wszystkiego się dokładałam (jakieś małe remonty, czynsz, prąd). Strasznie się boję, że zostanę na bruku. Proszę o odpowiedź.