Pytanie z dnia 24 sierpnia 2015

Witam bardzo serdecznie, mam do pana pytanie parę lat temu zachciało mi się lepszego życia i wzięłam kredyt.Miałam bardzo dobrą pracę i nie było z niczym problemu ale niestety mój mąż stracił pracę i zaczął bardzo pić alkohol.Konsekwencja tego była taka ,że zaczęłam się zastanawiać ,że długo sama nie pociągnę i postanowiłam prosić banki o pomoc ( nie miałam jeszcze żadnych zadłużeń ) więc pisałam prośby o zmniejszenie rat ,opisałam swoją sytuację życiową ,że zostałam sama ze swoją pensją ,ratami opłatami za mieszkanie ,telefony ,internet ,córka ucząca się i mąż alkoholik.Niestety nikt nie chciał mi pomóc więc żeby jakoś żyć zaczęłam płacić mimo wszystko po pół raty,konsekwencja była taka ,że bank skierował sprawę do komornika i komornik zajął mi pensję .Zaczął się mój dramat na maksa ,mąż co dwa tygodnie był na odtruciu ja musiałam wszystko ogarnąć dać córce jeść robić opłaty i ogólnie żyć . W domu był koszmar ,notoryczne awantury brak pieniędzy sprzedawałam wszystko co mogłam żeby było co zjeść . Załamałam się wylądowałam u psychiatry byłam na zwolnieniu i zwolnili mnie z pracy . drogi panie moje życie zostało zrujnowane ,straciłam wszystko ,godność ,zdrowie ,rodzinę i pracę . Obecnie nie wiem jak żyć nie mogę znaleść pracy a jak coś znajdę to za marne grosze,nie mam pojęcia co mam dalej robić jak zacząć żyć od nowa i tu mam do pana pytanie czy nie mając żadnego majątku i nie mając pracy mogę starać się o upadłość konsumencką ? Marzena

Myślę, że w Pani sytuacji jest to jak najbardziej uzasadnione. Radzę próbować, bo pewnie innej szansy na spłatę długu nie ma. Należy wykorzystać wszelkie możliwości prawne.

Odpowiedź nr 1 z dnia 25 sierpnia 2015 01:49 Obejrzało: 315 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.