Pytanie z dnia 21 czerwca 2018
Witam. Borykam się z następującym problemem. W wieku 16 lat zachorowałam, prawie już byłam na tamtym świecie. Moi rodzice w ostatniej chwili zawieźli mnie do psychiatry, bo wogóle ich nie obchodziło co się ze mną dzieje. Oczywiście zawieźli wcześniej raz, ale leki były źle dobrane i nie pomagały tylko pogorszyły sytuację. Wtedy gdy już dostałam leki na schizofrenię, przez 3 lata i pół roku byłam w bardzo ciężkim stanie, leki mnie usypiały, a jednak kazano mi chodzić do szkoły, czyli do liceum, decydujący okres życia. Poszłam do klasy biol chem, bo to mnie interesowało i z tym wiązałam swoją przyszłość, a w szkole jak na złość nauczycielka od języka polskiego zadawała tak dużo, że na przedmioty rozszerzone nie było czasu. Po maturze we wrześniu zaczęłam studia zaoczne, jednak w prywatnej szkole, bo na inną nie miałam szans. Do grudnia 2017 roku jeszcze się leczyłam, później już przestałam i czekałam na pełną regenerację organizmu po leczeniu. Oczywiście przez taką sytuację nie mogłam pracować, bo nie dałabym rady studiować. Przez to nie mam pieniędzy, a moja ,,mama'' nie poczuwa się do odpowiedzialności rodzica, żeby mi pomóc. Teraz mam oczywiście 20 lat i może to się wydać śmieszne, ale czuję się pokrzywdzona brakiem odpowiedniego leczenia, brakiem odpowiedniego nauczania w liceum i brakiem wsparcia ze strony matki. Nie mogę jak narazie pracować, bo muszę w tym momencie się jeszcze dużo uczyc na poprawki. A praca nie w zawodzie też jest bez sensu, poza tym mam złe miejsce zamieszkania i tutaj nie ma pracy, nawet na zlecenie. Czy można taką sytuację gdzieś zgłosić czy jest mój indywidualny problem i mam sobie sama z tym radzić, że nie obchodzę nawet własnych rodziców? Matka jeździ tylko dwa razy za granicę do roku, poza tym wogóle nie dba o edukację swoich dzieci. Czy można jeszcze w tym wieku podać ją o alimenty lub odszkodowanie?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.