Pytanie z dnia 14 marca 2017
Witam. Być może tu ktoś odpowie na nurtujące mnie pytanie. Od 2005r. nie otrzymuję alimentów zasądzonych na córkę przez polski sąd. Tata jest obcokrajowcem - Włochem. W sprawach zagranicznych egzekucji alimentów nie występują komornicy, więc oddałam sprawę o egzekucję poprzez sąd, tak jak nasze prawo stanowi. Po blisko 10 latach bez jakiejkolwiek decyzji ze strony włoskiej i przerzucaniu akt z biurka na biurko, postanowiłam udać się inną drogą. Znalazłam prawnika we Włoszech, który w ciągu 2 lat w końcu skutecznie przebrnął przez administrację włoską i w końcu zaczynają mi wpływać potrącane tacie pieniążki. W latach gdy egzekucja była bezskuteczna otrzymywałam alimenty z FA, a wcześniej zaliczkę alimentacyjną. Tyle, że zasądzone alimenty to 3000zł/miesiąc, a FA płaci maksymalnie 500zł i taką też kwotę otrzymywałam. Powodowało to jednak, że zaległości stale się zwiększały i na chwilę obecną dłużnik jest winien z tytułu alimentów ponad 100 tys euro. Czy teraz w chwili, gdy zaczną mi wpływać pieniążki (też niepełne miesięczne alimenty na miesiąc), powinnam je zgłaszać do FA? Czy mam to najpierw odliczać od alimentów zaległych, których suma i tak nadal będzie rosła? Wedle prawa włoskiego najpierw spłaca się zaległości, a jak stanowi nasze polskie?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.