Witam! Byłam na stażu pół roku w sklepie spożywczym ,skończyłam go 14 tego miesiąca , od pocztku pojawiły się problemy z szefową i z resztą pracownic.Cały czas kiedy pracowałam dzwigalam skrzynki i inne ciężary przekraczające mozliwosci fizyczne kobiety, po pewnym czasie pojawiły się u mnie problemy z kręgosłupem teraz nie jestem wstanie podnieść zgrzewki z napojem.Szefowa każe mi zrezygnować z pracy na własną rękę żebym to ja poniosła konsekwencje, w urzędzie kategorycznie mi tego zabronili.Szukam ciągle pracy zastępczej Ale żadna oferta się nie pojawiła tylko ofert staży natomiast słyszałam że po jednym stażu muszę czekać rok żeby pójść na następny..dostałam czas od pracodawców na znalezienie inne pracy do 1 września , ale czuję ze nic się nie znajdzie .Moje pytanie polega na tym czy mogę złożyć wypowiedzenie z pracy , albo jakoś inaczej wybrnąć z tej sytuacj żeby tam nie pracować i nie ponieść konsekwencji.Proszę o jakąś radę