Pytanie z dnia 12 stycznia 2018
Witam,
Byłam zmuszona zwolnić się z pracy za porozumieniem stron (tj. że się niby zwalniam sama). Nie wiedziałam, że nie muszę podpisywać przedstawionego mi papieru przez zakład pracy, ale klamka zapadła i nie chcieli tego cofnąć. Z przyczyn zdrowotnych nie dawałam rady dłużej pracować, nie było miesiąca bez L4. Pracuję do końca stycznia 2018.
Mam zamiar z pierwszym dniem lutego zarejestrować się w Urzędzie Pracy, ale wiem, że z obustronnym schorzeniem rąk wątpliwe jest, że dostanę jakąkolwiek ofertę pracy. Schorzenie jest wywołane po części indywidualnymi predyspozycjami, jednak w większej mierze przez wykonywaną pracę.
Mam termin operacji na maj, a miesiąc później czeka mnie kolejny zabieg. Będzie się to wiązało z długim zwolnieniem lekarskim, co najmniej 4-miesięcznym. Dzięki zabiegom mam 100% szansę na powrót do zdrowia. Aktualnie jestem zdolna do pracy i „normalnie” pracuję.
Czy jeżeli aktualnie jestem zdolna do pracy, to można nie wspominać w Urzędzie Pracy o schorzeniu?
Czy jeżeli jakimś cudem przytrafi się oferta lekkiej pracy bądź stażu, to będę mogła ją przyjąć bez wspominania o czekających mnie zabiegach?
Jeżeli nie, to skąd mam mieć ubezpieczenie zdrowotne skoro po 90 dniach zwolnienia lekarskiego stracę status osoby bezrobotnej i jak mniemam prawo do świadczeń z publicznej opieki zdrowotnej? Nie da się zrobić 30-dniowej przerwy od L4 po operacji. Cudem nie ozdrowieję. Mogę mieć ubezpieczenie na rodzica skoro mam mniej niż 25 lat?
Za co mam żyć począwszy od lutego do znalezienia nowej pracy po skończonej rekonwalescencji?
Czy mogę się domagać odszkodowania od zakładu pracy w związku z czasowym uszczerbkiem na zdrowiu i związanymi z tym operacjami?
Gdzie mam teraz szukać pomocy?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.