Witam,
Chciałaby wystąpić do sądu o ograniczenie władzy rodzicielskiej dla ojca moich dzieci. Od 5 lat przebywa za granicą, przyjeżdzał co poł roku teraz od roku coraz częściej co 6 tyg a teraz chce być dwa tyg tu, a dwa za granicą. Jest człowiekiem bardzo nieodpowiedzialnym podczas związku notorycznie kłamał, okradał mnie, ciągle zmieniał pracę i nie potrafił utrzymać rodziny, do tego dochodziły narkotyki, ale na to nie mam dowodów żeby przedstawić przed sądem, bo nie wiem czy je teraz za granicą zażywa do tego był hazard i ogromne długi. Nie płaci alimentów przez 1 szy rok nie płacił nic jak go nie podałam, od momentu założenia sprawy czyli od 4 lat mam alimenty płacone na dwóch moich synów przez fundusz alimentacyjny, jego dług u komornika to 36 tys złotych. Interesuje się dziećmi bo do nich dzwoni, a jak przyjeżdza to ja musze całe nasze życie organizować pod jego przyjazd bo on ma jak twierdzi prawo do spotkań z dziećmi codziennie, a jak mu odmówie to robi awantury przy dzieciach, histeryzuje i płacze co bardzo źle się odbija na dzieciach.
Nawet jeśli ma wyznaczony dzień to potrafi np przyjechać do szkoły do syna, do kościoła albo do mamy mojej jak tam są czasem dzieci bez mojej zgody.
Normalnie nie płaci alimentów, teraz nawet nie pracuje tzn zapewne to praca na czarno, bo od komornika wiem, że nie ma z czego ściągać bo nawet nie jest zarejestrowany w urzedzie pracy za granicą, a jak przyjeżdza to gra wspaniałego tatę św Mikołaja, że sie tak wyraże stać go na wszystko kupuje najdroższe prezenty np klocki za 400 zł??? zabiera na wycieczki, drogie rozrywki, jak zrobię awanturę że na zabawki ma, a na normalne potrzeby nie to wtedy dopiero kupi buty, kurtki itd tez najdroższe. Poza tym boję się, że może mi kiedyś wywieźć dzieci za granicę i nie wrócić, np pod pretekstem wakacji, chciałabym mu to jakoś ograniczyć, nie wiem czy mogę poprosić sąd o zakaz wywożenia dzieci za granicę, czy ogólne wyjazdy dalsze na wakacje, nie ufam mu jest nieodpowiedzialny i nigdy nie wiedziałam i nie wiem co mu przyjdzie do głowy, choć jak normalnie się z nim rozmawia to wydaje się bardzo inteligentnym człowiekiem umie się obronić i boję się, że w sądzie podważy wszystkie moje argumenty.
Czy takie powody jakie podałam wystarczą do ograniczenia władzy i np zakaz wyjazdów z dziećmi?
Bardzo proszę o pomoc w tej kwestii.
Z góry dziękuje.