Pytanie z dnia 19 grudnia 2017
Witam
Chciałabym porady prawnej do swojej sytuacji. Zaczne od powodu rozwodu. Zle sie działo kilka lat maz ciagle nie chcial dawac mi pieniędzy na swoje przyjemności mimo ze cały czas pracowalam i zarabialam wiecej jak on. Wyzywal mnie, bil mnie wielokrotnie. Nigdy nie wzywalam policji bo to małemiasteczko i moi rodzice mówili ze to wstyd. Mamy 6 letnie dziecko, wspolny dom, w akcie notarialnym domu pisze ile maz przeznaczył na dom funduszy ze spadku po babci. Skończyliśmy dom wspolnie z naszych srodkow. Mamy kredyt na łącznąkwote ok 50 tys zl. Peklo cos we mnie gdy ktoregos dnia znowu sie na knie rzucił bil i kopał i gdy przybieglo do mnie dziecko i mowi "mamusiu wstan zyjesz?". Mialam przyjaciela wyjezdzalam z nim na weekend. On sie dowiedzial o tym. Po powrocie juz mial dosc dowodow na mnie na moja zdrade. Ale jednak na sile chce to naprawiać, ja nie moge nienawidze go za to co mi robil, nie kocham. Emocjonalnie związałam sie z przyjacielem. Nie dam rady odbudowac relacji z mezem ciagle mnie sprawdza ja mowie ze nie kocham. Wszysxy sa po jego stronie. Moi rodzice nawet nie chca slyszec o naszym rozwodzie. Mam sie meczyc wg nich bo wzielam z nim slub, a slub jest na zawsze. Ja nie moge... nie potrafie psychicznie nie dam rady. Sprawa sie komplikuje dalej, on chce mi zabrac wzzytsko nie potrafie z nim sie dogadac. Chce mi zabrac dziecko. Jakie mam szanse na opieke nad dzieckiem? Czy moge je wywiezc zagranice po rozwodzie? Moj przyjaciel mieszka zagranica i jest obcokrajowcem. Chciałabym ulozyc zycie na nowo, nie wiem czy jest szansa walczyc :(
Pozdrawiam
Katarzyna
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.