Witam. Chciałbym wiedzieć jakie mam szansę aby mój oraz partnera syn mieszkał że mną. Syna urodziłam listopadzie 2017 i został zameldowany w mieszkaniu partnera a ja mam inny meldunek. Niestety mimo prób naprawienia związku nie udało się to. Partner stwierdził że jeśli się rozejdziemy to i tak syna nie będę mogła wziąć ze sobą bo jest zameldowany u niego. Aktualnie jestem na urlopie wychowawczym do 7 listopada i dostaje pieniądze z ZUS. Mam podpisaną umowę na stałe z pracodawcą. Moja sytuacja mieszkalna jest dobra tj. na 75 m2 zameldowanie są 4 osoby. Natomiast u chłopaka bo mieszka wraz ze swoją mama na 30 m2 zameldowany osob jest 7 wraz z synem a mieszka 4. Z partnerem jestem tylko że względu na syna i chciałabym wiedzieć czy mam szansę na to aby syn od razu mieszkał że mną. Partner mówi że jeśli go wezmę ze sobą to jeśli przyjedzie z policją to mi go zabiorą. Ja osobiście nie widzę przeciwwskazań aby partner zabierał syna do siebie na dni wolne od pracy bo jest na mleku sztucznym i wiem że potrzebuję obojga rodziców. Partner dodatkowo zarabia o wiele więcej ode mnie około 2200 na rękę a ja aktualnie dostaje 1000zl że względu że zaszła w ciążę w połowie ostatniego roku szkoły zawodowej i taka kwotę ZUS mi wyliczył ale szef dał mi normalnie umowę na pracę na stałe. Z góry dziękuję za odpowiedź. Na dodatkowe pytania odpowiem jeśli będzie taka potrzeba.