Witam, czy mogą państwo mi podpowiedzieć jak mam postąpić? Chodzi o to że skończył mi się nadzór kuratorski ale 23go mam posiedzenie w sprawie odwołania warunkowego zwolnienia. Zaczęło się od tego że zostałem skazany za paserstwo umyślne na 2lata w zawieszeniu na 5 dodatkowo zasądzono naprawienie szkody w wys. 113tysięcy zł. Po pięciu latach odwieszono mi wyrok ze względu na to że pod koniec przestałem naprawiać szkodę (utrata pracy). Zgłosiłem się do ZK osobiście skąd wypuszczono mnie już po 14 miesiącach ze względu na wzorowe zachowanie. Po opuszczeniu ZK od razu skontaktowałem się z kuratorem który zalecił mi bym naprawiał szkodę min. 200zł miesięcznie co też uczyniłem. Nadzór się skończył 16marca tego roku ale ma się odbyć posiedzenie o którym napisałem. Kurator powiedział że nie będzie wnosił o przedłużenie nadzoru bo nie było ze mną żadnych problemów, pilnowałem terminów i sam nieraz dzwoniłem i pytałem o kolejne. Możliwe jednak że na niekorzyść przemawia to iż pozostało do naprawienia ponad 80tysięcy zł szkody. Moja pytanie jest takie: Czy jest możliwość przygotowania się do posiedzenia w taki sposób aby zminimalizować ryzyko przedłużenia nadzoru?