Witam. Czy moge liczyc na porade prawną ? Moja sytuacja jest dosc nietypowa. Mam 25 lat i Mieszkam od urodzenia w domu ojca. Razem z bratem. Wyremontowalam kompletnie dwa pokoje dla mnie i brata. Niedawno przepisal on swoj majatek na swojego syna ( choc na pewno to nie jego syn . On dal mu nazwisko. To roczne dziecko) i jego konkubiny. Odkad ta kobieta tutaj mieszka przerobila go na swoja strone do tego stopnia ze ojciec chce nas wyrzucic. On sie regularnie alkoholizuje. Ja wyjezdzam za granice. Wracam co dwa miesiace. W tym czasie zamykam moj pokoj na klucz.tam w tym pokoju nic nie nalezy do niego.. wszystko do mnie. Meble. panelee. Same ubrania i bizuteria to kilkanascie tysiecy On straszy nieustannie ze jak ja pojade to wywazy drzwi od mojego pokoju. Ze wezwie dzielnicowego. Ze zrobi to przy nim.. co ja mam zrobic ??? Niestety nie mam gdzie pojsc zeby zabrac moje wszystkie rzeczy ot tak i sie wyprowadzic.. wyjezdzam zeby zarobic na moj dom .. jednakze do tego czasu musze tu zostac. Place mu do reki pieniadze za zuzycie pradu wody smieci i tak dalej pomimp tego ze ciagle gdzies jezdze i z tego nie korzystam a on zada wiecej i woecej. Chce wyludzic ode mnie pieniadze. Czy moze on wywazyc zamkniete drzwi od mojego mokoju w ktorym znajduja sie tylko i wylacznie moje rzeczy ??