witam dnia 06.09.2017 urodzila mi sie coreczka. dnia 10.09.2017 zlozylam u pracodawcy dokumenty odnosnie urlopu macierzynskiego, wniosek akt urodzenia dziecka. Po miesiacu czasu gdy w zus dowiedzialam sie ze zadne dokumenty od pracodawcy nie wplynely zadzwonilam do niego z pytaniem co jest powodem zwloki. Szef oswiadczyl ze nie przewiduje w najblizszym czasie zlozenia tych dokumentow bo, jak to ujal, nie ma weny. Dal tez do zrozumienia ze jest to forma zemsty za to iz w trakcie ciazy gdy bylam na zwolnieniu lekarskim nie zgodzilam sie na pracowanie w salonie bedac na tymze zwolnieniu. Pan ten zatrudnia do 20 osob wiec nie on bedzie wyplacal swiadczenia tylko zus. Przed sama sprawa kazal podpisac mi oswiadczenie ze zrzekam sie wynagrodzenia za pierwszy miesiac pobytu na l4 zeby nie byl stratny i nie musial mi robic problemow. Pip nie moze mi pomoc a w zusie juz sprawe zglosilam. Zus jednak stwierdzil ze moze mu tylko wysylac ponaglenia. Bardzo prosze o pomoc.