Witam, dziś w szkole moja koleżanka pożyczyła telefon innej koleżance (do udostępniania internetu). I mieliśmy wolną lekcje i po wyjściu na przerwę pewna osoba mnie popchła no to oddałem tym samym i kawałek dalej znowu ta sama sytuacja tylko że jak ta osoba mnie popchła i ja oddałem to ta osoba poleciała na tę koleżanke która miała pożyczony telefon telefon upad i pękł. Później poszedłem do pani pedagog bo mnie wezwała zapewniała żę nie musze za nic płacić bo stało sie to przypadkowo a na dodatek jest zakaz noszenia telefonów w szkole. i moje pytanie jest takie czy powinienem zapłacić za naprawe telefonu czy nie ?