Pytanie z dnia 18 stycznia 2018
Witam. Gdy umierala moja prababcia w testamencie opisala swoj majatek czyli dzialke 92ary z ruinami swojego domu i starymi jabloniami, porzeczkami oraz bzem na moja mame. Wiem ze kilka osob z rodziny nie chcialo sie zrzec praw do dzialki a mama nie chciala ich splacic wiec odpuscila sprawe. Podatek za pole placi mama. W papierach jako wlasciciel widnieje moja mama. Dzis dowiedzialysmy sie ze wlasciciel pobliskiej zwirowni wybudowal droge zwirowa dojazdowa dla ciezarowek na wspomnianej dzialce, niszczac przy tym stare drzewa (pociete galezie i porozkopywane korzenie). Nikt mu na to nie pozwolil a dodatkowo on nikogo nie pytal. Wiem ze ta droga zajely sie odpowiednie organy i musi rozebrac ta droge. Stad moje pytanie czy mama moze zadac od niego pieniedzy za to ze bezprawnie wtargnal na posesje i zniszczyl drzewa? Dodam tylko ze mieszkamy ponad 20km dalej i nie jestesmy w stanie ciagle kontrolowac tego co tam sie dzieje. O tym zajsciu dowiedzialysmy sie od osob sasiadujacych z działką. My z tej dzialki nie korzystamy, ale i nikomu nie pozwoliliśmy z niej pokrzystac. Proszę o pomoc.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.