Pytanie z dnia 10 października 2015

Witam. Iwona lat 44, po obecnie przebytej zatorowości płucnej / choroba bardzo często kończy się śmiercią/, 2 synów studentów: D- studia inżynierskie 5 rok fizyka techniczna i 1 rok pedagogika nauczyciela fizyki. A - 2 rok studia inżynierskie mechanika i budowa maszyn. Dzieci utrzymuję i zajmuję się sama. Rozwiedziona. Ojciec nie utrzymuje kontaktu z dziećmi, choć mieszka 2 kilometry dalej. Motywacje do przeżycia tej choroby, 20 to: 1) pomoc dzieciom w kształceniu, 2) muszę spłacić długi w bankach i parabankach, aby synowie nie musieli tego spłacać. Jestem pielęgniarką z wykształceniem wyższym, magisterskim,posiadam wiele kursów specjalistycznych z dziedziny pielęgniarstwa i zarabiam zarabiam netto 1700,00. Pracuje w domu pomocy społecznej, gdzie zarobki są niskie, nie ma dodatku za dzień świąteczny, natomiast dodatek za dyżur nocny wynosi tylko 20%. Samodzielnie wybudowałam własny dom, jest w stanie surowym,zamknięty, ale nie mogę go wykończyć, i w nim zamieszkać bo nie mam pieniędzy. Mam długi w bankach 85000,00 + w parabankach 20000,00. Koszty związane z tymi pożyczkami spowodowały ,iż nie jestem wypłacalna, ponieważ muszę wybierać,albo kształcenie dzieci ,albo spłacanie jakiejkolwiek pożyczki. Chodzę do wszystkich okolicznych szpitali, przychodni i proszę o pracę, ponieważ tam zarobki lansują się w granicach 3500,00 - 5000,00, ale spotykam się z odmową ze względu na brak etatów. Ja natomiast widzę nowoprzyjętych pracowników w tych placówkach. Moje koleżanki, pielęgniarki, które tam pracują też mi mówią o przyjęciach nowych pielęgniarek. Wszędzie zatrudniani są osoby powinowate, a nie wykształcone, zwyczjnie po znajomości. Nawet w moim zakładzie stanowiska kierownicze pełnia osoby nie w pełni wykształcone. MOJA PSYCHIKA U KRESU WYTRZYMAŁOŚCI!!! PYTANIE - JAK SPŁACIĆ DŁUGI Z TAK MAŁEJ PENSJI I UTRZYMAĆ DZIECI, LECZYĆ SIĘ ( OBECNIE JESTEM NA ZASIŁKU RECHABILITACYJNYM DO OSTATNIEGO LISTOPADA ).

Rozumiem Pani sytuację, ale trudno coś tu rozsądnego doradzić. W pierwszej kolejności rozważyłbym złożenie przez synów przeciwko ojcu pozwu o alimenty (o ile jeszcze ich nie płaci) lub rozważenie ich podwyższenia. Rozumiem, że Pani się stara, ale w życiu różnie bywa i synowie powinni Pani pomóc, znajdując sobie jakieś zatrudnienie, choćby dorywcze. Inaczej nic się w Waszej sytuacji raczej nie zmieni. Może też Pani spróbować ogłosić upadłość konsumencka, ale nie wiem jaki to rodzaj zadłużeń i jak powstały, a od tego zależałaby decyzja sądu. Ale myślę, że warto spróbować.

Odpowiedź nr 1 z dnia 11 października 2015 23:26 Obejrzało: 428 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.