witam ,jestem kilka lat po rozwodzie mam pod opieką pełnoletnia córkę,kilka lat temu podczas rozprawy rozwodowej sąd przyznał mi opiekę nad dwójką dzieci (aktualnie pod opieką mam tylko jedno ,pełnoletnie dziecko) oraz kuratora rodzinnego . Moja była żona mieszka z reszta dzieci w innej miejscowości i również ma nadzór tej samej pani kurator jednak tam jest to uzasadnione.Moja sytuacja od kilku lat jest stabilna, pracuje wychowuje córkę, która nie sprawia żadnych problemów wychowawczych ,każdy rok szkolny kończy ze świadectwem z wyróżnieniem.Jakiś czas temu pod opieką miałem dwoje dzieci jednak młodszy syn aktualnie mieszka z matką.Pani kurator rok temu powiedziała ,ze nie ma 'po co już do nas przyjeżdżać' i złoży wniosek o rezygnacje z nadzoru ,jednak nie zrobiła tego do tej pory ,w ciągu tego roku kontaktowałem się z nią jednak bez skutku ,dzisiaj pani kurator zadzwoniła w sprawie syna ponieważ 'musiala mnie poinformować' ,a gdy zapytałem o to dlaczego nie skontaktowala się ze mną po tym gdy do niej dzwoniłem-nie podała żadnego argumentu ,zakrywala się jednak obowiązkami,jakie obowiązki sprawiają się kurator przez kilka miesięcy nie potrafi oddzwonic do podlegającej mu osoby ? Oczywiście pani kurator wiedziała po co dzowonie.Moje pytanie brzmi jak wyglądają kroki prawne dazace do rezygnacji z kuratora całkowicie?