Witam. Jestem z mężczyzną, który ma dziecko z swoją byłą partnerką.
dziecko ma 4 lata. Posiada zasądzone widzenia w co pierwszą, trzecią i
piątą sobotę każdego miesiąca od 10 do 18 niestety od kilku msc matka dziecka utrudnia z nim kontaktu i nie daje dziecka mimo wyroku sądowego, kilkakrotnie była policja wzywana, która zrobiła notatkę i tyle w tym temacie. Od kilku msc toczy się sprawą w sądzie o widzenia gdyż matka z synem chce wyjechać do Norwegii a sąd mimo wszystko nic nie robi z tego faktu, że ona wciąż utrudnia widzenia i trzy tygodnie temu wypisała dziecko z przedszkola i bez zgody ojca opuściła Polską ziemię. Fakt ten został zgłoszony na policje ale są marne szanse, aby coś z tym zrobić. Chciałabym dowiedzieć się czy można w takiej sprawie zrobić coś z alimentami np wpłacać do sądu alimentacyjnego lub gdzieś indziej? dziecka się nie widzi a płacić trzeba. czy na prawdę jest u nas takie bezprawie, że matka może wszystko robić a ojciec nie jest brany pod uwagę? Proszę bardzo o pomoc. Z góry bardzo dziękuję.
Pozdrawiam