Pytanie z dnia 19 lipca 2018
Witam,
Kilka tygodni temu mój tata oddał samochod do warsztatu.
Warsztat wskazal 2 czesci do wymiany. Tata zaplacił lacznie 800zl
(400 za pompe wspomagania z wymiana oraz 400 za wymiane maglonicy)
Okazalo sie maglownica nie zostala nawet odkrecona. Mam na to dowody w postaci zdjec zardzewialych srub.
Postanowilem opisac cala sytuacje na facebooku i ostrzec innych ludzi przed tym warsztatem. Napisalem post w ktorym w skrocie opisalem cala sytuacje, zachowanie Pana wlasciciela. Dolaczylem rowniez zdjecia tego warsztatu
Dostalem dzis list od adwokata wlasciciela warsztatu, ze mam przeprosic w gazecie i usunac post, poniewaz napisalem nieprawde.
Czy mam sie czego obawiac jezeli jestem pewny ze mam racje?
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, nikt nie jest w stanie ocenić Pana sytuacji bez zapoznania się z Pana postem i pismem od pełnomocnika mechanika. Zalecam więc kontakt z miejscowym adwokatem i skorzystanie z jego usług w tym zakresie. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.