Witam
Krótko opiszę mój problem. W 1987 r rodzice przekazali gospodarstwo rolne aktem notarialnym mojemu bratu. Dosłownie ,, własność gospodarstwa rolnego przenoszą nieodpłatnie na swego następcę, który na to wyraża zgodę". Zagwarantowali tam sobie ,, służebnosć osobistą, polegającą na prawie bezpłatnego i dożywotniego zamieszkiwania w dwóch izbach przy budynku inwentarskim, oraz prawo użytkowania nieruchomości, a zakres tego użytkowania ograniczony będzie do działki o pow. 30 arów".
W roku 2001 zmarł tata, a w roku 2007 zmarł brat, który przejął gospodarstwo. Gospodarstwo w spadku przypadło żonie zmarłego, dwóm córkom, oraz wnuczce po zmarłym wcześniej synu, w równych częściach po 1/4.
Mama przez cały czas zamieszkiwała na w/w nieruchomości. Od śmierci brata z powodu różnych dolegliwości zdrowotnych kilka razy przebywała w ZOL-u, gdzie odpłatość wynosi 70% emerytury. Obecnie również przebywa w ZOL ale wkrótce zostanie wypisana ponieważ jej stan zdrowia się poprawił. Obecni właściciele gospodarstwa nie chcą przyjąć mamy z powrotem ale umieścić w Domu Opieki a kosztami obciążyć pozostałe żyjące dzieci mamy, czli mnie, brata i siostrę. Proszę o poradę co możemy w tej sytuacji zrobić?