Witam,
Mam 18 lat i podjąłem tydzień temu pracę jako kierowca w barze, moim zadaniem było dostarczanie zamówień. Pracodawca powiedział że weźmie mnie jeden dzień na próbę a potem jeśli zdecyduję się dalej pracować zapłaci mi za ten dzień. Była to środa. Po 8 godzinach zdecydowałem się podjąć pracę ale do samego końca kiedy tam pracowałem nie została podpisana ze mną żadna umowa nawet na okres próbny. Niestety w piątek doszło do zderzenia samochodu forda ka z bramą garażową uchylaną z blachy. Uszkodziłem zewnętrzną obudowę prawego tylnego światła. Obudowa była z plastiku, żarówki nie uległy uszkodzeniu. W zderzaku pojawiła się szczelina grubości około 2 cm i długości około 5 cm. Brama również uległa uszkodzeniu chociaż nie zauważyłem tego na początku. Dostałem potem zdjęcia i według mnie owe wgniecenia nie są warte 800 zł. Pracodawca powoedział, że wyrządziłem straty na koszt 2000 zł ale dobrze by było abym zapłacił chociaż 800 zł. Moje pytanie jest takie czy to czasami nie jest zbyt dużo i czy fakt że nie mam spisanej żadnej umowy może pogorszyć sprawę?