Pytanie z dnia 15 listopada 2018

Witam .mam bardzo trudna sprawę karną teraz .na początek zacznę że nigdy nie byłam karana.we wszystko wplatal mnie były mąż recydywista.w lutym tego roku wpłynęło na konto syna ponad 10 tys zł za zgodą męża . pieniądze obiecał za długi w które mnie wplatal.za dwa miesiące zgłosił na,policje że go okradlismy z synem i postawiono nam zarzuty przywłaszczenia pieniędzy gdzie jesteśmy w szoku Z synem .syn ma 17 lat.maz mnie straszy w listach że będę siedzieć że mnie zniszczy itd .straszy z kolegami jak będę razem z nim na sali .w grudniu ma się odbyć rozprawa główna on jest poszkodowany ja oskarżona obawiam się go. Czy ja muszę uczestniczyć z nim na jednej rozprawie? Czy mogę pisać do sądu o przesłuchanie że względu na groźby bez jego udziału to moje pytanie .dodam że byłam już z nim w maju na takiej rozprawie jako świadek i chociaż był pod konwojem policji ,wyzwał mnie od najgorszych i rzucał się do bicia. Proszę mi pomóc dziękuję

Dzień dobry, zasadniczo, pokrzywdzony ma prawo brać udział w czynnościach procesowych. Jeśli chodzi o samą materię sprawy karnej, sprawa wymagałaby analizy, jednak zalecałabym rozważenie zaangażowania obrońcy. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 listopada 2018 11:48 Zmodyfikowano dnia: 17 listopada 2018 11:48 Obejrzało: 328 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Sprawa wymaga analizy.

Odpowiedź nr 2 z dnia 25 listopada 2018 23:09 Zmodyfikowano dnia: 25 listopada 2018 23:09 Obejrzało: 312 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.