Witam. Mam corke w wieku 7.5 roku. Od ojca dziecka otrzynuje alimenty w wysokosci 400 zl. Niestety nie chcial placic wiec sciaga je komornik z jego wyplaty. Ja mam meza i jeszcze dwie corki. W sumie troje dzieci. I to nie jest tak ze jest zle mocno ale jednak szkola bardzo mnie obciaza. Posilki rzeczy do szkoly wycieczki prezenty itp. A gdzie jeszcze jakies dodatkowe zajecia i oczywiscie podstawowe utrzymanie w domu. Chciałabym podwyzszyc alimenty ale nie wiem czy sad wezmie to pod uwage. On pracuje mieszka z konkubina. W sumie pracuja oboje ald ona sie nie liczy. No i ma syna. Ja mam pieniadze z powodu rezygnacji z pracy na rzecz niepelnosprawnego dziecka. Wiec w sumie moje mozliwosci finansowe sa jakie sa. Z mezem mamy rozdzielnosc majatkowa. Czy w takim przypadku doliczaja mimo wszystko dochody meza? Choc i tak ich niewiele. No i jeszcze taki problem bo pieniadze sa potrzebne ale aktualnie od marca ojciec walczy w sadzie o odebranie mi opieki nad corka wiec nie wiem czy w ogole warto zakladac ta sprawe