Witam. Mam dość trudna dla mnie sytuację. Mieszkam z matką w jednym domu, który jest jej własnością. Ja jestem zameldowana i moja córeczka też. Mam osobne wejście do domu jak i na podwórko. Moja matka jest alkoholiczką, ciągle kłótnie i awantury. Mimo iż jestem od niej zamurowana sciana podwórko jest jedno. Ciągle towarzystwo, alkohol i awantury. Jest to bardzo ciężkie ponieważ często moja córeczka (3latka) nawet nie może wyjść na podwórko, ponieważ nie chcę żeby na to patrzyła. Czy moja matka moze wyganiac mojego partnera, jak to wygląda prawnie? I jak wygląda procedura przymusowego leczenia, wiem że coś takiego jest, ale nie wiem co mam zrobić. Jak kiedyś powiedziałam mamie że ja zgłoszę to odpowiedziała że się zabije i że to będzie przeze mnie. Proszę o poradę i z góry dziękuję.