Witam.
Mam dość trudną sytuacje i nawet nie wiem od czego zacząć, może od samego początku. Rodzice przepisali mi 7lat temu dom i niewielkie gospodatwo, niedługo potem zaszłam w ciąże i urodziłam córke. Po ponad roku wyszłam za mąż tylko po pewnym czasie zdradziłam męża, można powiedzieć że mi wybaczył i spróbowaliśmy od nowa, ja starałam się ze wszystkich sił żeby o tym zapomniał, ale często słownie się na mnie wyżywał, jak to moi rodzice powiedzieli "terroryzował mnie". Trzy lata temu urodziła nam się druga córka, tylko mąż troche bagatelizował sprawe pracy bo albo zmieniał ja bardzo często albo wogóle jej nie miał bo stwierdził że zajmie się drzewkami i krzewami owocowymi które zasadził u mnie.Jego dziadkowie pokupowali mu maszyny rolnicze a nam do domu sprzęty agd a jego rodzice pomogli wymienić nam dach. Ja jednak stwierdziłam że nie dam rady wytrzymać z nim już dłużej bo nie jesteśmy zgranym małżeństwem choć wiem że on tak łatwo nie odpuści. Jest jednak jeszcze jedna sprawa która nie daje mi spokoju, to moja 7letnia córka, ostatnio zrobiłam jej zdjęcie i dotarło do mnie że jest podobna do mojego byłego chłopaka z którym rozstałam się zanim zaczełam związek z moim obecnym mężem. Zanim jednak się rozstaliśmy zrobiłam test ciążowy i wyszedł negatywny więc na dobre nasze drogi się rozeszły, jednak teraz skontaktowałam się z nim i oboje stwierdziliśmy że test na ojcostwo jest konieczny. Nie wiem co zrobić bo w styczniu chciałam złożyć papiery rozwodowe, ale zupełnie nie wiem czego się spodziewać, czy ten rozwód to będzie tylko moja wina? Nie wiem czy zrobić ten test teraz czy po rozwodzie? Jak to będzie wyglądało z majątkiem? Bardzo prosze o pomoc ponieważ nie stać mnie na prawnika ani nawet porady prawne.
Pozdrawiam