Witam.
Mam następujący problem. Urząd Miasta naliczył mi podatek od nieruchomości za udział w podziemnej hali garażowej w maksymalnej stawce za 7,45 zł/m2, pomimo, że nie mam wykupionego miejsca postojowego w tej hali. W dodatku mam zapisane, że mogę korzystać tylko z zewnętrznego miejsca parkowania, bez możliwości zaparkowania w hali garażowej
Opis.
Za otrzymany kredyt zakupiłem od developera jednym aktem notarialnym mieszkanie w budynku wielorodzinnym i zewnętrzne miejsce postojowe na samochód ( miejsce na terenie wspólnoty, przed budynkiem ,ale nie w podziemnej hali garażowej . Na terenie wspólnoty znajdują się obecnie już dwa bloku zamieszkałe (60 mieszkań), a dwa kolejne są w budowie ( kolejne 60 mieszkań). Oprócz tego pomiędzy dwoma już zamieszkałymi blokami w podziemiu znajduje się hala garażowa na 40 miejsc postojowych. A więc miejsc w hali garażowej nie starcza dla wszystkich. Ci co kupili te miejsca garażowe mają to zapisane w tym samym akcie notarialnym co mieszkanie. Jest tam też zapis o wyłącznym korzystaniu z danego miejsca garażowego. Nie jest to więc hala parkingowa do ogólnego korzystania przez mieszkańców.
Proszę o pomoc i informację czy powinienem płacić podatek od czegoś, z czego nie mogę korzystać i dlaczego w tym przypadku jest to traktowane jako pozycja " pozostałe budowle" i naliczana tak wysoka stawka podatku. Dlaczego Urząd Miasta nie żąda całego podatku od tej hali garażowej tylko od tych właścicieli, którzy kupili te miejsca w garażu podziemnym, zamiast obciąża tym podatkiem wszystkich właścicieli. Nadmieniam, że hala garażowa nie jest wyodrębniona oddzielnym aktem notarialnym. Próbowałem się odwoływać, ale Urząd cały czas podtrzymuje swoją decyzję. Jeżeli jest tak jak to interpretuje urząd, to jest to bardzo nie sprawiedliwe, gdy zmusza się do płacenia podatków, za coś czego się nie użytkuje.