Witam,
mam nieślubną córkę (4lata) z Jarkiem. Zostawił mnie jeszcze w ciąży. Póxniej próbowaliśmy sie zejść (nieskutecznie) lecz córka odziedziczyła jego nazwisko.
Od 08.2016 r ma przysądzone alimenty które nie chce płacić, obecnie sprawę oddaję do komornika.
Ojciec się w ogóle nie ineteresuje Kasią. Mieszka zaa granicą i nie mamy z nim żadnego kontaktu, choćby telefonicznego (ostatnia rozmowa odbyła sie w styczniu że co ja chcę od niego, że on systematycznie płaci i mi powinno starczać na zycie, a poza tym powinnam siedziec w domu i zajmować się bahorem)

Do przedszkola potrzebne było mi zaświadczenie że jest zatrudniony (nie dostałam bo zablokował mnie na fb, tel, - nie miałam jak sie z nim skontaktować)

Pod koniec sierpnia wpłacił mi cześc zaległych alimentów i zadzwonił z informacją że jest wszystko uregulowane (zalega jesszcze 2400zł- potwierdzone z wyciągów bankowych). Nawyzywał mi od szmat itd, że jak mogę sobie układać z kimś innym zycie, że on zabiera mi córkę jak tylko przyjedzie i od tej pory będzie się kontaktował tylko i wyłącznie z moją mamą.
nie mam zbyt dobrych relacji z moją mamą i po prostu boję sieze któregoś dnia jak wróce do domu po pracy to moja mama z byłym za moimi plecami się będzie spotykała by zobaczył zuzię, albo niedaj boze mi ja wywiezie...

Co mam zrobić w takiej sytuacji?
Czy mam szansę by Kasia miała moje nazwisko? czy musi na zmianę wyrazić ojciec...
Proszę mi pomóc...
Karina