Pytanie z dnia 14 listopada 2017
witam mam nurtujaca mnie sprawe i prosilbym o jak naszybsza odpowiedz co mozna w tej sprawie zrobic lub jak to wyglada wedlug prawa.
a mianowicie w czerwcu 2007 roku pobralem sie ,a w lipcu 2007 roku moj tesc przyjechal do nas i zabral zone do notariusza aby przepisala (zrobila darowizne) mieszkania na niego i jego zone.
tak tez sie stalo i tu zaczely sie schody
1. nikt nas nie poinformowal otym iz mozna w ciagu roku cofnac darowizne dowiedzielismy sie o tym duzo pozniej
2 . po jakims czasie tesc z zona wzieli rozwod, oczywiscie doszlo do podzialu majatku
niestety na nasza niekorzysc mieszkanie zony ktore przepisala weszlo do podzialu
pomijajac juz to obie sprawy rozwodowa i podzialu majatku tesc przegral tzn. mieszkanie ktore zajmowali jako malzenstwo dostala tesciowa a to "przepisane" tesc.
niestety teraz tesc wpadl na genialmy pomysl abysmy zlozyli wniosek o mieszkanie komunalne ale wedlug kryterium oceniania wnoskow za to ze zona zbyla sie darowala mieszkanie to nas juz dyskwalifikuje
problem polega na tym czy w ogole mogli "przepisac" mieszkanie skoro bylismy juz malzenstwem i co wazne nie mamy z zona intercyzy, i czy w takim przypadku mieszkanie moglo byc brane jako czesc majatku
poniewaz na chlopski glupi rozum jesli ja nie bylem u notariusza i nic nie podpisywalem powinienem nadal byc prawnym wlascicielem lub wspolwlascicielem.
moja prosba to czy jest mozliwosc zalatwienia jakos tej sprawy czy to w ogole ma jeszcze jakis sens.
zapomnialem dodac z tego co zona mi mowila pobodobno powiedzieli jej rodzice wraz z notariuszem aby nie mowic ze nie mamy intercyzy( mamy wspolnosc majatkawa )
wedlug mnie "tzw. przepisanie " mieszkania zosalo zrobione nielegalnie za moimi plecami
wiec jesli jest mozliwosc jakiegos zalatwienia tego dylematu to czy ktos bedzie za to odpowiedzialny lub kogo mozna by bylo pociagnac do odpowiedzialnosci chociazby po rekompensate zadoscuczynienie.
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, jeśli żona była wyłącznym właścicielem mieszkania, to mogła nim swobodnie rozporządzać. Dlaczego twierdzi Pan, że potrzebna była Pana zgoda ? Czy mieszkanie zostało zakupione w trakcie trwania związku małżeńskiego ze środków wchodzących do majątku wspólnego ? Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.