Pytanie z dnia 20 marca 2020

Witam Mam pewien problem z mieszkaniem mieszkam wraz z córkami u mamy na mieszkaniu mojego chłopaka. Ostatnio jego ojciec mąż jego mamy powiedział nam że do 1 kwietnia ma nas tu nie być okazuje się że jego matka powiedziała że ma albo że mną coś wynająć albo ja sama. Po rozmowie z moim partnerem okazało się że on nie chce ze mną wynająć mieszkania a mnie stanowczo na to nie stać czy on zagrażając że przyjedzie wymieni zamki i nie będę miała gdzie pujsc z dziećmi czy mogą oni mnie wyzucic z mieszkania a on może zostać podkreślę to że nie mam żadnej umowy że tu mieszkam i wg przebywam tu nie prawnie. Zamieszkałam tu bo mój partner miał wypadek i do czasu wypadku mieszkał tu sam a potem ja wprowadziłam się tu by nim się opiekować.
Co mogę w takiej sytuacji zrobić jego ojciec też kilka krotnie groził ze wezwie policję że ja piana jestem a dzieci bez opieki a. I jeszcze jedno mój partner nie chce iść że mną na wynajem bo nie będzie miał jak mi się dokładać do utrzymania mieszkania i życia co radzić w takiej sytuacji

Szanowna Pani! Pani sytuacja nie jest tak zła, jak Pani sądzi. Jeżeli zamieszkała Pani w mieszkaniu za zgodą własciciela lub innej osoby mającej prawo do dysponowania mieszkaniem, to przyjmuje się, że miaszka tam Pani na podstawie umowy użyczenia. Własiciel powinien ją Pani wypowiedzieć i wskazać termin do wyprowadzenia się. Żadna Policja Pani nie wyrzuci z mieszkania, bo nie od tego ona jest. Nawet jeżeli "teść" doniesie, że jest Pani pijana, to proszę się nie bać- jeżeli POlicja przyjedzie, stwierdzi, że Pani jest trzeźwa i to będzie wręcz z korzyśią dla Pani. Jeżeli "teściowie" zmienią zamki i faktycznie nie wpuszczą Pani do mieszkania, Pani wtedy poprosi Policję o pomoc, która w tym przypadku na pewno Panią do mieszkania wprowadzi. Ponadto będzie Pani mogła wystąpić do sądu cywilnego z roszczeniem posesoryjnym- ochrony posiadania mieszkania, sąd nie bada wtedy tytułu prawnego do mieszkania, tylko ostatnie zgodnie posiadanie. Żeby Panią wyrzucic z mieszkania, rodzina partnera będzie musiała uzyskac wyrok eksmisyjny, a proszę mi uwierzyć, że eksmitować kobietę z dziećmi jest bardzo trudno. Jak widać, prawo jest po Pani stronie. Pytanie, czy Pani wytrzyma to psychicznie. Proszę pamiętać, że kłotnie, awantury i wyzwiska mogą stanowić przestępstwo znęcania i wtedy też mozna poszukiwać ochrony u Policji. Pozdrawiam

Odpowiedź nr 1 z dnia 23 marca 2020 17:23 Zmodyfikowano dnia: 23 marca 2020 17:23 Obejrzało: 147 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chroni Panią ustawa o ochronie praw lokatorów, gminnym zasobie mieszkaniowym i o zmianie kodeksu cywilnego. W opisywanym przez Panią przypadku mamy do czynienia z bezumownym korzystaniu z lokalu, w związku z czym właścicielowi będzie przysługiwało prawo do wszczęcia i prowadzenia postępowania eksmisyjnego. Do czasu prawomocnego orzeczenia eksmisji, właściciel nie ma narzędzi prawnych, aby Pani uniemożliwić korzystanie z ww. lokalu. Może natomiast żądać od Pani odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu.

Odpowiedź nr 2 z dnia 24 marca 2020 00:46 Zmodyfikowano dnia: 24 marca 2020 00:46 Obejrzało: 147 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.