Pytanie z dnia 20 marca 2020
Witam Mam pewien problem z mieszkaniem mieszkam wraz z córkami u mamy na mieszkaniu mojego chłopaka. Ostatnio jego ojciec mąż jego mamy powiedział nam że do 1 kwietnia ma nas tu nie być okazuje się że jego matka powiedziała że ma albo że mną coś wynająć albo ja sama. Po rozmowie z moim partnerem okazało się że on nie chce ze mną wynająć mieszkania a mnie stanowczo na to nie stać czy on zagrażając że przyjedzie wymieni zamki i nie będę miała gdzie pujsc z dziećmi czy mogą oni mnie wyzucic z mieszkania a on może zostać podkreślę to że nie mam żadnej umowy że tu mieszkam i wg przebywam tu nie prawnie. Zamieszkałam tu bo mój partner miał wypadek i do czasu wypadku mieszkał tu sam a potem ja wprowadziłam się tu by nim się opiekować.
Co mogę w takiej sytuacji zrobić jego ojciec też kilka krotnie groził ze wezwie policję że ja piana jestem a dzieci bez opieki a. I jeszcze jedno mój partner nie chce iść że mną na wynajem bo nie będzie miał jak mi się dokładać do utrzymania mieszkania i życia co radzić w takiej sytuacji
Ewa Sapieha-Śledź Radca prawny (Od 2016)
Kancelaria Radcy Prawnego Ewa Sapieha-Śledź
Langiewicza 18, 70-263 Szczecin
Szanowna Pani! Pani sytuacja nie jest tak zła, jak Pani sądzi. Jeżeli zamieszkała Pani w mieszkaniu za zgodą własciciela lub innej osoby mającej prawo do dysponowania mieszkaniem, to przyjmuje się, że miaszka tam Pani na podstawie umowy użyczenia. Własiciel powinien ją Pani wypowiedzieć i wskazać termin do wyprowadzenia się. Żadna Policja Pani nie wyrzuci z mieszkania, bo nie od tego ona jest. Nawet jeżeli "teść" doniesie, że jest Pani pijana, to proszę się nie bać- jeżeli POlicja przyjedzie, stwierdzi, że Pani jest trzeźwa i to będzie wręcz z korzyśią dla Pani. Jeżeli "teściowie" zmienią zamki i faktycznie nie wpuszczą Pani do mieszkania, Pani wtedy poprosi Policję o pomoc, która w tym przypadku na pewno Panią do mieszkania wprowadzi. Ponadto będzie Pani mogła wystąpić do sądu cywilnego z roszczeniem posesoryjnym- ochrony posiadania mieszkania, sąd nie bada wtedy tytułu prawnego do mieszkania, tylko ostatnie zgodnie posiadanie. Żeby Panią wyrzucic z mieszkania, rodzina partnera będzie musiała uzyskac wyrok eksmisyjny, a proszę mi uwierzyć, że eksmitować kobietę z dziećmi jest bardzo trudno. Jak widać, prawo jest po Pani stronie. Pytanie, czy Pani wytrzyma to psychicznie. Proszę pamiętać, że kłotnie, awantury i wyzwiska mogą stanowić przestępstwo znęcania i wtedy też mozna poszukiwać ochrony u Policji. Pozdrawiam
Podziękowałeś prawnikowi
Chroni Panią ustawa o ochronie praw lokatorów, gminnym zasobie mieszkaniowym i o zmianie kodeksu cywilnego. W opisywanym przez Panią przypadku mamy do czynienia z bezumownym korzystaniu z lokalu, w związku z czym właścicielowi będzie przysługiwało prawo do wszczęcia i prowadzenia postępowania eksmisyjnego. Do czasu prawomocnego orzeczenia eksmisji, właściciel nie ma narzędzi prawnych, aby Pani uniemożliwić korzystanie z ww. lokalu. Może natomiast żądać od Pani odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.