Pytanie z dnia 09 sierpnia 2019

Witam. Mam problem i jednocześnie pytanie, co zrobić w sytuacji, którą postaram się opisać poniżej. Otóż, mam 23 lata i mieszkam z matką i starszym bratem. Właściwie odkąd pamiętam, moje relacje z bratem były wręcz fatalne. Często dochodziło między nami bardzo często do konfliktów i rękoczynów, a co zaogniało sytuację to fakt, że jestem zmuszony dzielić z nim jeden pokój. Moja matka ma poważne problemy z sercem więc tego typu incydenty zagrażają jej zdrowiu. Przyznam że sam przestałem sobie ze sobą radzić i udałem się do psychiatry. Kiedy kilka tygodni temu stwierdzono u mnie zaburzenia depresyjno-lękowe i astmę oskrzelową, stwierdziłem, że jedyną opcją jest przeprowadzka. Dodam, że matka oraz brat są nałogowymi palaczami, co często stymuluje moje napady duszności. Zacząłem starać się o mieszkanie od miasta i opisałem dość obszernie swoją sytuację, załączając swoje dochody z 2018 roku. Wspomnę, że wnioskowałem o konkretny lokal znajdujący się obok tego w którym obecnie mieszkam, właściwie jeden pokój z kuchnią, bez toalety, w złym stanie wizualnym, gdzie jedyną "wygodą" sanitarną był dostęp do bieżącej wody i piec kaflowy. Najemca aby skorzystać z toalety, musiał udać się do kabiny na klatce schodowej. Mieszkanie w ogólnym skrócie, nadaje się do kapitalnego remontu, zadeklarowałem więc, że sprostam temu i na własny koszt wymienię okna, podłogę, ściany, zrobię toaletę. Mimo wszystko, mój wniosek został odrzucony, ze względu na przekroczenie maksymalnego dochodu, które powinien osiągać wnioskodawca. Przekroczyłem ten próg między innymi dlatego, że korzystałem z wielu nadgodzin i dodatkowych prac, co w rozrachunku miesięcznym dawało wyraźną różnicę między kwotą którą otrzymywałem, a moją podstawową pensją. Nieosiągalnym jest dla mnie wynajem mieszkania u osoby prywatnej, czy kredyt na własnościowy lokal, moja umowa o pracę jest na czas określony i kończy się za kilka miesięcy, bez gwarancji czy otrzymam propozycję umowy na czas nieokreślony. Boję się że wynajmując mieszkanie, za kilka miesięcy zostanę na lodzie i będę zmuszony wrócić tam skąd przyszedłem.
Mam siedem dni na odwołanie się od negatywnego rozpatrzenia wniosku, jednak nie wiem w jakim kierunku działać. Potrzebuję porady, co zrobić w mojej sytuacji. Pozdrawiam

Dzień dobry Panu, Bardzo mi przykro z powodu Pana sytuacji osobistej. Ze względu na skomplikowany charakter sprawy najrozsądniej jest poradzić się u adwokata lub radcy prawnego najbliżej Pana miejsca zamieszkania. Nieodpłatną pomoc może Pan natomiast uzyskać w działających na terenie Kalisza poradni. Pozdrawiam, adwokat Agnieszka Kwapień http://www.adwokat-katowice.com.pl http://www.rozwod-adwokat.com.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 sierpnia 2019 11:11 Zmodyfikowano dnia: 14 sierpnia 2019 17:36 Obejrzało: 214 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.