Pytanie z dnia 21 września 2018

Witam. Mam pytanie dotyczace przetrzymania osoby w pracy do momentu rozwiazania umowy o prace po 9 latach.Sytuacja wyglada niestety okropnie jednak sie stala.Kobieta zostala przylapana na kradziezy.Spisano protokul.Oczywiscie byla w szoku i bylo jej przykro. chce poniesc konsekwencje.Kazali jej przyjsc na drugi dzien do pracy nnormalnie.W te dzien nie rozmawial z nia nikt.Po 2 dniach powiedziano jej ze zabiora jej 500 zl z wyplaty oraz zdegraduja do nizszego stanowiska oraz zabiora urlop zalegly )9 dni ).Umowa konczy jej sie w listopadzie i do tego czasu ma pracowac .Jesli pojdzie na l4 zwolnia ja dyscyplinarnie oraz gdy da wypowiedzenie. Wowczas w listopadzie nie przedluza jej umowy i tak sie rostana. Czy jest prawo do takiego szantazu ?Czy powinni od razu albo ja zwolnc dyscyplinanie albo normalnie ? Nikt nieda sie pewnosci ze w listopadzie sie nie rozmysla albo przy kontakcie ze strony nowego pracodawcy nikt nie powie jakim pracownikiem byla? Prosze o zrozumienie tej dziwnej sytuacji i porade .Pozdrawiam

Dzień dobry, proponuję wynegocjować rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron na uzgodniony dzień w listopadzie. W ten sposób pracodawca będzie miał zapewnioną możliwość kontynuowania zatrudnienia, a pracownik bezpiecznego zakończenia stosunku pracy. Pozdrawiam, adwokat Agnieszka Kwapień http://www.adwokat-katowice.com.pl http://www.rozwod-adwokat.com.pl

Odpowiedź nr 1 z dnia 24 września 2018 11:16 Zmodyfikowano dnia: 25 września 2018 12:08 Obejrzało: 355 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.