Witam mam pytanie dotyczące rozwodu i praw do mojego dziecka,ponieważ mam obawy dotyczące mojego męża boje sie zostawić moje dziecko w jego obecności.Ponadto jest agresywny,agresywnie podchodzi do mnie i dziecka,jednak kiedy jesteśmy w obecności innych udaje przykładnego ojca.Ponadto problem ciągnie sie od momentu mojej ciąży moj mąż cała ciąze,uciekał upijał sie i oznajmiał,ze nie ma kończyć takiego życia.Utrudniał mi powrót do pracy ponieważ 2 lata mieszkałam z nim za granicą oznajmiał mi ze nie chce sie opiekować dzieckiem,(nawet kiedy chodziłam raz w tygodniu na język)ponadto szantażował mnie że zrobi wszystko,aby odebrać mi dziecko.W tym momencie mieszkam z rodzicami w Polsce chce sie z mężem rozstać ponieważ nadal sie upija jest agresywny ciągle mnie poniża jest nie uprzejmy w stosunku moich bliskich,zakazuje mojemu dziecku bawić się z innymi dziećmi w celu swojej zemsty,po prostu jest coraz gorsza sytuacja.Ponadto kiedy mieszkaliśmy razem zostawił swojego laptopa w którym znalazłam mase rozmów z obcymi kobietami,w różnych portalach erotycznych obrzydliwe jego zdjęcia nago,wiem ze nadal prowadzi tam rozmowy nawet z trans meżczyznami opowiada ze sam tak robi kiedy żony nie ma w domu, nawet widziałam zjęcie jednak bez twarzy w naszym mieszkaniu,ponadto moj mąż gra w zakłady na zagranicznych stronach portowych...rok temu bylismy na terapii,kiedy nakryłam rozmowy na skype z jakąś kobietą wtedy na terapi kiedy pani od razu wykluczyła mnie bo stwierdziła ze mój mąż ma problemy wściekł sie i nawet nie przyszedł na nastepną...kilka razy groził mi,że nie mi coś zrobi nawet ostatnio chciał mnie udzerzyć( poieważ ćwiczył sztuki walki wiem ze mocno uderza),jednak zagroziłam ze od razu pójde na policje i się jego nie boje...teraz staram sobie w polsce znaleść prace ponieważ ciągle sie utrzymywałam z dzieckiem z zasiłku,moj mąż robił mi awantury o wszystko nawet o to,że on pracuje a ja siedzę(po ciąży)z dzieckiem w domu.Chciałam się dowiedzieć jak zacząć cała sprawe i czy takie dowody robione aparatem mają jakąś wartość ponieważ nie czuję sie winna w sprawie mój mąż oszukiwał mnie z tego co odkryłam przed małżeństwem(jesteśmy po ślubie 3 lata),przeraziła mnie ta skala oszust ponieważ odkryłam rozmowy z prostytutkami,oraz osobami z partali...ponadto wiem że nasze oszczedności roztrwonił,ciagle sie dowiaduje ze komuś jakieś pieniądze pożycza,ludziom obcym z portali (kwoty rzędu 5 tys zł)w momencie kiedy mi oznajmia ze nie stać go na rachunki podstawowe,a zarbia trzy razy tyle co ja....jestem załamana...chce rozwodu z winy mojego męża,ponieważ cała opieka i utrzymanie mojego dziecka spływa na mnie nawet moj mąż nigdy z dzieckiem nie był na spacerze,oraz nic dziecku nie kupil ponieważ uwazał ze ja to powinnm zrobić z zasiłku bo on oszczędza(co jest nie prawdą)moja rodzina i rdzina męża jest w stanie potwierdzić jego zachowanie,czy takie kopie rozmów z kobietami w których proponuje im duże pieniądze za noc,oraz spotkania sa jakims dowodem?przeraża mnie ze interesuje sie starszymi kobietami boje sie o moje dziecko ponieważ widziałam ze oglada te portale przy moim dziecku kiedy zostaje sam co mogę w tej sytuacji??proszę o pomoc