Pytanie z dnia 16 czerwca 2016
Witam mam pytanie mieszkam w malej miejscowosci w ktorej czesto dochodzi do drobnych kradzierzy moj syn ma dozor na ktory sie zglasza za azdym razem za pobicie dwa dni temu zostal okradziony nasz sasiad o czym dowiedzielismy sie dzisiaj no i jest problem bo po przyjezdzie policji padlo pytanie czy oby to nie on karetnie zostalo podane nazwisko a jak do tej pory nikt nie wiedzial o jego sprawie czy jest to fer ze strony policji sugerowanie podejrzanego po nazwisku do postronnych osob i informowanie sasiada ze on ma dozor..Syn jest osoba niepracujaca bez zasilku czy musi jechac do odleglego posterunku na zlozenie wyjasinien bilet kosztuje 10 zl w obie strony a oddzial prewencyjny jest na miejscu w naszej miejscowosci i jestem zmuszona mu to oplacic ja to jest
Damian Nowicki Adwokat (Od 2015)
Kancelaria Adwokacka Damian Nowicki
Mickiewicza 18a/3, 60-834 Poznań
Dzień dobry, zachowanie policji na pierwszy rzut oka może się wydawać niestosowne. Nie wiem jednak, jak wyglądała cała rozmowa. Być może pokrzywdzony wskazał pewne okoliczności, które policjant mógł skojarzyć z synem. Odnośnie przesłuchania. Najsprawniej jest zadzwonić na komisariat, który wezwał. Poprosić z właściwym policjantem prowadzącym sprawę. Syn niech powie, że nie ma w ogóle pieniążków na dojazd i poprosić o przesłuchanie w tutejszym posterunku.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.