Pytanie z dnia 10 lutego 2017

Witam .Mam pytanie odnośnie pozbawienia byłego męża praw rodzicielskich.Jesteśmy po rozwodzie 5 lat ja od roku jestem w związku małżeńskim z innym panem.Na początku były mąż brał dzieci co drugi weekend do siebie zaznaczając że to ja musiałam je do niego zawęzić i je przewozić spowrotem oczywiście dając pełna torbę napojów mleka i słodyczy dla dzieci.Kiedyś nawet mąż potrafił upomniec się że zapomniałam mu dać mleko które kosztowało 3 zł. Pozniej odwiedziny byly jak on chcial nigdy mu tego noe ograniczalam bo wiedzialam jaki ma charakter i nie wazne bylo dla niego to ze dziecko akurat bylo na urodzinach u kolezanki jak kochaja tate to musza przyjechac.Coraz rzadziej zabieral dziewzynki bo ju np nie pasowalo.Od momentu gdy wyszłam ponownie za mąż w październiku 2015 dokładnie dwa tygodnie przed wigilia zadzwonił do starszej córki z pretensjami że ona zapomniała do niego zadzwonić i że go nie kocha w takim razie on jej też nie kocha i nie chce widzieć na swieta ani wogole.Weronika miala wtedy 9 lat telefon używała tylko jak buła potrzeba zapominają o nim.Nie muszę tłumaczyć jaka była reakcja dziecka .Bała się odebrać jakiegokolwiek telefonu zaczęła się bać jego.Od tej pory już się nie odezwał do dzieci.Ostatni raz były u niego 20 listopada 2015 roku.Mój obecny mąż ma bardzo dobry kontakt z córkami dziewczynki do niego mówią tato bo o tamtym już nawet nie chcą słyszeć. Mąż chciałby je adoptować. Czy moje argumenty są mało ważne żeby uzyskać pozbawienie praw .BYŁY mąż wiele razy nie pracował nawet alimentów na początku nie dostawałam regularnie ani tyle ile było przesadzone.

Dzień dobry, jedną z podstaw pozbawienia władzy rodzicielskiej może być rażące zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich względem dziecka, a więc m.in. niczym nieuzasadnione zaniechanie kontaktów z dziećmi. Z Pani opisu wynika, że z taką sytuacją mamy miejsce. Ojciec od ponad roku nie utrzymuje kontaktów z córkami i jak widać do tego kontaktu w ogóle nie dąży. W celu pozbawienie go władzy rodzicielskiej, powinna więc Pani złożyć do sądu wniosek i powołać w nim stosowne dowody (np. ze świadków, wiadomości mailowych, sms-sów). Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 10 lutego 2017 09:17 Obejrzało: 210 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.