Witam. Mam pytanie odnośnie zadania zwrotu kosztów za nieumyślne spowodowanie zadłużenia u podatnika- brak zgłoszenia do VATu w odpowiednim czasie (co wyszło dopiero teraz). Pracuje w biurze rachunkowym z kilkoma osobami. Nie mamy przypisanych firm. Każdy co miesiąc robi to co jest do zrobienia. W tamtym tygodniu wyszło iż jeden z klientów powinien być zgłoszony do VATu w grudniu 2020 po założeniu działalności bo przekroczył limit. Żadna z pracownic nie wychwyciła tego faktu, dopiero urząd skarbowy się zgłosił. Klient mówi iż będzie zadał zapłaty przez biuro VATu który jest do zapłaty. Czy może tak być? I czy my jako pracownicy możemy zostać pociągnięci do zapłaty "z własnej kieszeni" za to?