Witam. Mam pytanie. Ok roku temu ktoś zgłosił mnie do opieki bo rzekomo znęcam się nad rodziną czyli córka 8l i mężem. Poprzez wypicia piwa wieczorem do filmu. Przyjechała opieka kontrola domu i nawet lodówki. Po czym przyjechała policja założyli mi niebieską kartę odrazu. Policja Przyjeżdżała co tydzień za każdym razem było ok. Jestem w trakcie rozwodu w maju wyprowadziłam się z domu córka jest przy mężu a u mnie tylko w weekendy. Opieka nie daje mi spokoju.. chodziłam na terapię byłam kilka razy i wiem że nie potrzebuje jej a wręcz bardziej mnie przytłacza i zasmuca obecność na terapi pośród ludzi pijących do takiego stopnia. Nie ma dowodów o przemocy znęcaniu się czy brudu w domu itd . Jedynie to co kobiety napisały w papierach że rzekomo był taki syf w domu gdzie mąż był w domu a ja nocowałam u przyjaciółki i w tym czasie był pierwszy nalot z opieki. A niebieska kartą nigdy nie było interwencji policji czy jakich kolejek zgłoszeń. policja ani razu jak byli nie byłam pod wpływem alkoholu a cały czas coś o demnie chcą i straszą co mam robić proszę o poradę. Dziękuję pozdrawiam.