Witam. Mam pytanie otóż moja siostra rozwiodła się z mężem. Jej mąż przed ślubem zakupił mieszkanie pod hipotekę. w umowie kredytowej widnieje tylko on. W trakcie małżeństwa jej mąż darował jej połowę mieszkania jest wpisana w księgę wieczystą wszystko potwierdzone aktem notarialnym. W banku zgłosili małżeństwo jednak bank nie badał jej zdolności. Umowa pozostała tylko na jej męża a siostrze kazali podpisać tylko oświadczenie o poddaniu się egzekucji w razie niespłacenia kredytu.Rozwiedli się połowa mieszkania należy do niej. Postanowili sprzedać mieszkanie za 140 tys . Mają kupca podpisali umowę przedwstępną sprzedaży. Kredytu pozostało 80 tys. Połowa z mieszkania to dla siostry 70 tys. Czy jej mąż tylko jest zobowiąązany do spłaty kredytu czy siostra również? Co w przypadku jak siostra zarząda swojej połowy tj 70 tys czy jej mąż sam musi pokryć cały kredyt? Chodzi o to, że US chce podatek od całego przychodu i nie interesuje urz ad to, że połowa z jej połowy może pojść na spłatę kredytu i ona tak naprawdę zostanie z groszem. Dodam, że od darowizny minie 5 lat dopiero za rok. Czy może lepiej wycofać się ze sprzedaży i poczekać, żeby US nie obciążył podatkiem? Byli małżonkowie postanowili ze spłacą po połowie ten kredyt a resztą się podzielą, jednak okazuje się, że dla siostry nie jest to korzystne ze względu na podatek, który bedzie musiała zapłacić od całej kwoty.Co mamy zrobić? Proszę o poradę.