Witam
Mam pytanie syn miał w sierpniu 2016 roku wypadek motocyklowy i od 10 sierpnia przebywał na zwolnieniu lekarskim. W grudniu wystapił do Zus o zasiłek rehabilitacyjny. Komisje lekarska miał na 12 stycznia. A zwolnienie lekarskie do 10 stycznia. Nadnmieniam że syn dalej nie był zdolny do pracy. Pojechałam z synem 10 stycznia do ortopedy informując go, że zwolnienie ma do 10 a komisja dopiero 12 i że brakuje mu te dwa dni i czy dostanie zwolnienie lekarskie. A lekarz nam odmówił informując że zwolnienie mu sie nie należy bo już mineło 182 dni i on nie może wystawic. Cały czas jezdzimy do jednego ortopedy i ten lekarz od poczatku wystawiał synowi zwolnienia. Jeszcze z domu do lekarza wysłałam sms że coś mmniei jednak nie pasuje i że bedzie miał przerwe. Lekarz nam odpisał że mu sie po 182dniach już nie należy. I na tym sie skończyło. Potem 12 stycznia syn był na komisji i dostał 3 miesiace zasiłku rehabilitacyjnego ale dopiero od 7 lutego. Jak się okazało zasiłek rehabilitacyjny wypłacą mu po ustaniu zasiłku chorobowego 182 dni bo do 6 lutego powinien byc na zwolnieniu. Dziś byłam u ortopedy informując go o tym to nam odpowiedział że to moja wina bo źle obliczyłam okres chorobowego i on nie moze zwolnienia wstecz wystawic i wystawil nam od 28 styczniaa do 6 lutego i na do datek kazał nam za wizyte zapłacić. Przecież to ewidentna wina jego była. I teraz powstała przerwa miedzy 10 a 28 stycznia. Jestem załamana co teraz mam zrobić, żeby syn nie został dyscyplinarnie zwolniony za nieobecność w pracy i dodatkowo nie stracił zasiłku rehabilitacyjnego. Bardzo bym prosiła o szybką odpowiedź. Z góry serdecznie dziękuję.
Z poważaniem
Katarzyna