Przede wszystkim to radziłbym wskazać, że poprzedni pracodawca był nieuczciwy i nie zatrudniał żony na umowę o pracę, a jego zarzuty to zemsta za odejście żony z pracy. Pan nadal tam pracuje, więc nie jest zwolniony. Mogą także Państwo wytoczyć przeciwko byłemu pracodawcy żony powództwo o naruszenie dóbr osobistych oraz zawiadomić policję o przestępstwie zniesławienia. Przede wszystkim jednak udałbym się na miejscu żony do sądu pracy i złożył powództwo o ustalenie, że była pracownikiem. Wtedy miałaby prawo do świadczeń pracowniczych, w tym np. urlopu wypoczynkowego, a teraz to już jego ekwiwalentu. Można także zawiadomić PIP oraz ZUS, że zatrudniani są pracownicy bez umów i nieodprowadzane za nich składki emerytalne.