witam, mam taki problem, kupilam telefon na aukcji allegro, po 2 dniach sprzedawca zadzonil do mnie i powiedzil ze nie moze mi sprzedac tego na allegro bo nie mam 10 pozytywnych opinii jako kupujacy, mowil ze ta informacja byla napisana, ale ja tego nie widzialam, mam wydrukowana to oferte i dalej tego nie widze. i powiedzial ze musimy anulowac ta transakcje, on zglosil to do allegro dosatalm meila z allegro ze mam potwierdzic odstapienie od umowy. ja to potwierdzilam. ale wczoraj zadzownilam do pana o powiedzialam ze jednak rezygnuje z tego, bo cos mi tu sie nie podoba jakies dziwne kombinacje ten pan przeprowadza z tymi anulacjami i jeszcze sklamal ze maja byc jakies pozytywne opinie. a on mnie zaczal straszyc sadem, ze pozwie mnie do sadu i ze musze zaplacic mu za ten telefon bo zamowilam telefon i poprosilam o wystawienie faktury. ale faktura jeszcze nie jest wystawiona, sam to potwierdzil mi przez telefon i ze telefon tez nie jest wyslany, a jak nie zaplace to pozwie mnie do sadu. prosze o pomoc, poniewaz uwazam ze takie rzeczy nie powinny sie dziac, pan robi takie kombinacje mysle po to zeby nie placic prowizji za sprzedaz dla allegro, i teraz mnie zastrasza prawnikami i sadem, w dodatku podczas drugiej rozmowy jak powiedzialam ze sie nie zgadzam z tym poniewaz sprzedaz byla anulowana i ta sprawa mi sie nie podoba, on powiedzil ze nagrywal rozmowy ze mna,ale na pocztaku mnie nie informowal o tym ze rozmowy sa nagrywane. nie wyrazilam zgody na nagrywanie rozmow. ja tez mam w telefonie mam rozmowe nagrana. oraz meile. jeszcze dodam ze telefon ktory chcialam kupic mial byc dla chlopaka mojego w prezencie i chcialam zeby telefon byl na jego firme wiec chcioalam zeby to bylo z faktura prosze o pomoc co w takiej sytuacji mam robic