Pytanie z dnia 09 lipca 2018

witam. Mam taki problem że mój były facet pożyczył ode mnie 16 tyś. zl i nie oddał. napisaliśmy na wypadek tego umowe na której się podpisał najpierw parafką po czym kazałam mu zakazać i podpisać się imieniem i nazwiskiem. teraz po 3 latach od daty spłaty od roku współpracuje z widykatorem , który najpierw przez sąd wysyłał nakaz spłaty, potem mówił mi że wyrok jest już prawomocny i czekamy na decyzję z sądu, nagle okazało się że dłużnik wziął prawnika i wszczęto przeniesienie sprawy do naszego okręgu zamieszkania. wydalam na sprawę (przez windykatora-bo to on ją zakladał w Warszawie ) 3200 zl . co ja mam dalej zrobić? czekać? pojechać do sadu? o co pytac? są w ogole szansę na odzyskanie moich pieniedzy? czy to będzie tak w nieskończoność sie ciągnęło? proszę o jakieś wskazówki co moge zrobic.

Dzień dobry, konieczne będzie zapoznanie się z umową z windykatorem oraz aktami postępowania sądowego. Bez tego nie sposób niestety ocenić Pani sytuacji. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 lipca 2018 16:26 Zmodyfikowano dnia: 9 lipca 2018 16:26 Obejrzało: 250 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.