Pytanie z dnia 19 kwietnia 2018
Witam. Mam zapytanie. Zakupiłam mieszkanie z ojcem na pół. Jesteśmy oboje współwłaścicielami nieruchomości.
Jego udział to 1/2 i mój udział to 1/2 ( księgi wieczyste ).
Mój tato mieszka w tym mieszkaniu. Natomiast ja mieszkam u mamy bo na chwilę obecną tego wymaga tego sytuacja. Moja sytuacja życiowa zmieniła się na tyle, że potrzebuje odzyskać moje własne ciężko zarobione pieniądze, które dołożyłam tacie do zakupu mieszkania.
Dlatego, że w przyszłym roku chciałabym mieszkać z chłopakiem i te pieniądze są nam bardzo potrzebne. Niestety reprezentujący go brat sugeruje, że tato
musi mieć odpowiednie lokum i dach nad głową.Chociaż pracuje i ma umowę na stałe i odpowiednie dochody. Brat taty sugeruje mi w takiej sytuacji, że ja mogę wynajmować mieszkanie bądź wziąć kredyt czy ewentualnie pojechać za granicę na 2 czy 3 lata żeby sobie na mieszkanie zarobić. Bardzo nie ładnie
ze strony Wujka, który tak doradza córce chrzestnej. Chciałabym zatem dogadać się z rodziną a mianowicie z ojcem ponieważ nie chcemy mieszkać we troje
na temat odzyskania swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Mam owszem trzy propozycję ugody:
1) spłacenie przeze mnie taty części mieszkania,
i przepisanie jej na mnie przez ojca
2) spłacenie przez tatę mojej części mieszkania,
i przepisanie jej na ojca przeze mnie
3) sprzedaż nieruchomości i podzielenie się kwotą ze sprzedaży mieszkania na pół.
Zależy mi również żeby nie zależnie od osoby spłacającej drugą stronę wszystko było na piśmie i trwało to maksymalnie rok. Dlatego, że ja z chłopakiem chcemy zamieszkać na spłaconej części
mieszkania taty lub zakupić własne mieszkanie. Do tego chciałabym żeby spłaty niezależnie od strony spłacającej nie były w ratach bo interesuje mnie gotówka. Do tego taty brat z żoną ma
w domu mój akt notarialny i dokumenty, które potwierdzają wybranie moich środków na zakupienie na pół mieszkania z ojcem. A kiedy się o nie upomniałam to stwierdził, że mogą u nich leżeć bo po co mi są potrzebne, że tam są bezpieczne czy coś. Wiem, że jak się nie dogadamy to istnieje również droga postępowania sądowego ze zniesieniem współwłasności
i postępowaniem podobnie jak
w opisanych powyżej przeze mnie trzech punktach. Bardzo proszę o fachową poradę prawną. Dlatego, że chce poinformować taty brata co zamierzam dalej z tym zrobić. A zależy
mi tylko żeby odzyskać moje ciężko zarobione pieniądze.
Pozdrawiam Magdalena
Marcin Majcherczyk Radca prawny (Od 2017)
Kancelaria Majcherczyk Prawo Gospodarcze i Budowlane Radca Prawny Marcin Majcherczyk
Aleja Walentego Roździeńskiego 188C/507, 40-203 Katowice
Dzień dobry, w takim przypadku ma Pani dwie możliwości: albo notarialne zniesienie współwłasności i zawarcie ugody z ojcem w tej formie, gdzie zgodzi się na któryś z Pani warunków, albo postępowanie sądowe o zniesienie współwłasności. W tym zakresie konieczne jest kontaktowanie się bezpośrednio z ojcem, chyba że wujek posiada odpowiednie notarialne pełnomocnictwo (wszelkie czynności związane z własnością nieruchomości muszą być "załatwiane" w formie notarialnej). Jeżeli zależy Pani na czasie to konieczne jest podjęcie szybkich kroków, w tym ewentualne szybkie założenie sprawy w sądzie, ponieważ typowe postępowanie sądowe może trwać ok. roku (może nawet dłużej, zależy od sprawy). Z poważaniem, r.pr. Marcin Majcherczyk
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.